Browsing Category : Miejsca

Roztocze z dziećmi. Pierwsza rowerowa kinderwyprawka


  Ta historia ma swój początek 2 lata temu. Roztocze. Rowerowy wygib z grupą przyjaciół. Stacja Krasnobród. Za dnia rowerowe wypady, nocą… długie opowieści 😉 Po niespełna dwóch godzinach snu, wczesnym rankiem odbieram telefon. W słuchawce słyszę: – Siostra ja rodzę. – Taaaak? Nareszcie zrzucisz z siebie ten balon. Powodzenia! Ja zaraz idę na rower!     Narodziny Ja poszłam…

Mauthausen – Gusen. Świadectwo ocalonych


72 lata temu został wyzwolony niemiecki obóz koncentracyjny Mauthausen – Gusen. Podczas rowerowej wyprawy wzdłuż Dunaju w roku 2016 odwiedziliśmy Miejsce Pamięci Mauthausen. I choć samo miejsce wzbudziło w nas wiele emocji, a rys historii wdarł się głęboko w myśli, to najbardziej w pamięci zapadło jedno spotkanie. Właśnie tam, na terenie byłego obozu koncentracyjnego Mauthausen, spotkaliśmy ocalonego świadka historii.  Polaka,…

Sandomierz. Co warto zwiedzić i zobaczyć.


Kiedy dotarliśmy do Sandomierza było piękny wieczór. Na Rynku dziki tłum. Do Sandomierskich Zapiekanek długi ogonek. W każdej knajpie komplet gości. A żołądek przypominał nam, że jest już mocno poobiednia pora. W końcu udało się znaleźć miejsce w podrzędnym lokalu, pochlipać ciepłą strawę, by nasyconym udać się do oddalonej o kilka kilometrów Złotej na nocleg. Nasza majówkowa ekipa podzieliła się…

Zamek Czorsztyn


„Zamek strzegący granic Królestwa Polskiego, Murem ciężkim wzniesiony przez Króla Wielkiego, Dawniej nad rzeką górował, na wzgórzu wznosił, Dziś często śród zamku ruin mgła się unosi.” Marcin Szwaczko Kiedy w listopadowe przedpołudnie opuściliśmy Białkę Tatrzańską kierując się na szlak wiodący Przełomem Dunajca, postanowiliśmy odwiedzić jeszcze jedno miejsce – Zamek w Czorsztynie.

Dlaczego sołtys w Wąchocku…?


– Dlaczego sołtys Wąchocka otworzył nowe konto w banku? – Bo stare było już puste. – Dlaczego w Wąchocku zdjęli światła że skrzyżowań? – Bo sołtys robi dyskotekę… – Dlaczego w Wąchocku ludzie smarują telewizory musztardą? – Żeby poprawić ostrość… Czy jest ktoś, kto choćby raz nie zasłyszał dowcipu o Wąchocku, jego mieszkańcach i sołtysie? Zapewne każdemu z Was, gdzieś,…

Pieniny, św. Kinga i „ciocia” Krysia


Minął dokładanie rok (no i parę dni). Dwanaście długich miesięcy, a jakby to było wczoraj, od naszego niezapomnianego wypadu w Pieniny. Wracam często do tamtych dni, bo były nietuzinkowe. Wymarzona pogoda, rowerowe jazdy, piesze wędrówki, cudne krajobrazy i wspaniali ludzie. I dzięki nim, a właściwie dzięki jednej osobie, ten wyjazd zapadł nam tak głęboko w pamięci.

Trzy dni, dwie stolice, jeden region. Małopolska na weekend.


Historia, zabytki, przyroda, krajobrazy, wypoczynek, klimat. To najprostszy skrót myślowy jaki przychodzi mi do głowy, by zwięźle określić wszystko to, co oferuje nam Małopolska. Bo kto nie zna Krakowa i specyficznej atmosfery Rynku tegoż miasta? Kto nie słyszał hejnału z Wieży Mariackiej (jeśli nie prosto z wieży to z Programu I Polskiego Radia)? Kto nie wie, że to Wawel był…