„Śladem kolejki wąskotorowej” to nowo powstała ścieżka edukacyjna w sercu Gór Świętokrzyskich. Projekt realizowany przez Świętokrzyski Park Narodowy to produkt turystyczny kierowany zarówno do pieszych, jak i rowerowych turystów. Zanim jednak więcej o szlaku, to czy właściwie warto przyjechać w świętokrzyskie?
Świętokrzyskie. Czy warto tu przyjechać?
Województwo świętokrzyskie to miejsce na mapie Polski pełne magii, legend, uroku i atrakcji. Jego położenie geograficzne obejmujące obszar fałdowań Wyżyny Kieleckiej i obniżenia terenu Niecki Nidziańskiej czyni województwo atrakcyjnym pod względem krajobrazowym, a także przyrodniczym. Województwo świętokrzyskie to 9 parków krajobrazowych, 11 obszarów chronionego krajobrazu, 67 rezerwatów przyrody, ponad siedemset pomników przyrody oraz Świętokrzyski Park Narodowy.
Tak liczne formy ochrony przyrody, pofałdowane ukształtowanie terenu z wypiętrzeniem Gór Świętokrzyskich w centralnej części Wyżyny Kieleckiej, sprzyjają turystyce pieszej i rowerowej. Zapewniam Was jednak, że to jedynie namiastka atrakcji województwa świętokrzyskiego.
(->->->-> tutaj zobaczysz pomysłów kilka na czas wolny w świętokrzyskim )
Dziś jednak skupiam się na przyrodzie i tym, jak przyrodę można wykorzystać, by przyciągnąć w jej zielone ramiona turystę.
Przyroda dla turystów
Samo sprzyjanie „z natury” jednak nie wystarczy, by region stał się turystycznym ośrodkiem. Sprzyjający muszą być także decydenci, lokalne organizacje i instytucje, które atrakcyjność „z natury” wykorzystają do zapewnienia atrakcyjnego produktu pożądanego przez dzisiejszego turystę. Potrzebne są zatem nie tylko miejsca atrakcyjnie turystycznie ale łączące ich szlaki, ścieżki, skomunikowanie pomiędzy większymi ośrodkami, baza noclegowa, gastronomiczna.
Jako turysta rowerowy szukam szlaków i miejsc przyjaznych rowerzystom. Takich, które pozwolą mi w pięknych okolicznościach przyrody cieszyć się jazdą na rowerze. Z dala od komercyjnego zgiełku i hałasu. Gdzie rowerzysta nie jest intruzem, a mile widzianym gościem. Miejsc poza betonową dżunglą, gdzie pośród cienia drzew i świergotu ptaków człowiek nie przeklina drogi, a cieszy się wygodnym rowerowym duktem.
I tu proszę Czytelników kłania się nam rowerzystom świętokrzyskie i ścieżka „śladem kolejki wąskotorowej” na terenie Świętokrzyskiego Parku Narodowego.
Ścieżka edukacyjna „Śladem kolejki wąskotorowej”
Śladem kolejki wąskotorowej w sercu Gór Świętokrzyskich
Ścieżka edukacyjna „Śladem kolejki wąskotorowej” o długości nieco ponad 16 km to projekt realizowany przez Świętokrzyski Park Narodowy. Znajdująca się na północnym stoku Łysogór trasa łącząca dwa największe ośrodki turystyczne tego pasma – Nową Słupię i Świętą Katarzynę będzie pełnić funkcję szlaku pieszo-rowerowego. Już dzisiaj ścieżka udostępniona jest dla ruchu pieszego. A jak informuje dyrekcja Świętokrzyskiego Parku Narodowego, ruch rowerowy zostanie dopuszczony w okresie jesiennym tego roku (2019)!.
Nie czekając do jesieni, wczesną wiosną ruszyłam na szlak. I choć trasa nie jest jeszcze w pełni gotowa do rowerowej eksploracji, już dzisiaj zapewniam Was, że warto zaplanować wycieczkę jej śladem.
Nowa Słupia. Początek szlaku
Nowa Słupia. Początek trasy „śladem kolejki wąskotorowej”
Przekraczam bramę wejściową do Świętokrzyskiego Parku Narodowego w Nowej Słupi. Tą samą, którą trzeba przekroczyć podążając na Łysą Górę (zwana też Łysiec,Święty Krzyż) pieszym szlakiem niebieskim lub ścieżką edukacyjną oznaczoną kolorem czerwonym. Po ok. 20 metrach drogowskaz wyposażony w strzałki kierunkowe wskazuje właściwą drogę. To tutaj, przy niebieskim szlaku na Łysą Górę zaczyna się ścieżka edukacyjna pieszo-rowerowa do Świętej Katarzyny oznaczona kolorem zielonym. Na zdjęciu nie widać ikony roweru, gdyż oficjalnie ścieżka nie jest jeszcze udostępniona dla rowerowego ruchu ale zapewniam Was, że ta ukryta jest po szarą taśmą.
Sama nazwa ścieżki wskazuje, że jej lokalizacja pokrywa się z przebiegiem funkcjonującej tu niegdyś kolejki wąskotorowej. W tym przypadku chodzi o funkcjonującą w ubiegłym wieku zagnańską kolejkę wąskotorową, która to kolej jeździła między Zagnańskiem, a stacją Święty Krzyż, która mieściła się w pobliżu wsi Hucisko. Kolejka wykorzystywana była głównie do transportu drewna, a od 1933r. również do przewozu rud żelaza z kopalni „Staszic” w Rudkach. Pełniła także rolę przewozu pasażerów i ruchu turystycznego w wagonach towarowo-osobowych.
Górski charakter bez przewyższeń terenu
Ścieżka edukacyjna pieszo- rowerowa u podnóża pasma Łysogóry biegnie niemal płaskim terenem. W kierunku Świętej Katarzyny czuć nieznaczne „wznoszenie się”. Nachylenie jest na tyle mierne, że sprzyja także tym o słabszej kondycji, a którzy chcieliby poznać smak rowerowej marszruty w górskim otoczeniu. A teren Gór Świętokrzyskich w obrębie Świętokrzyskiego Parku Narodowego należą niewątpliwie do bardzo urokliwych i cennych przyrodniczo.
Pierwsze kilkadziesiąt metrów tuż za pierwszym drogowskazem prowadzi mnie wąska ścieżka, bardziej o górskim charakterze, niż płaskim śladem nasypu dawnej kolejki wąskotorowej. Jazda tym odcinkiem jedynie z małym plecakiem na plecach przynosi zadowolenie. Może nie jest to górskie szaleństwo ale na pewno adrenalina się wzmaga. Ten stan rzeczy nie trwa długo, bo za chwilę ścieżka staje się szerokim duktem i tu już zaczyna przypominać ślad dawnej kolejki.
Śladem kolejki po edukację
Jak sama nazwa wskazuje, ścieżka ma charakter edukacyjny. Są tu drogowskazy pełniące funkcje przystanków edukacyjnych, na których znajdują się strzałki kierunkowe. Przy przystankach przygotowane są także tablice, na których jak zapewnia Świętokrzyski Park Narodowy, pojawią się opisy walorów kulturowo-historycznych Parku.
Podczas mojej wycieczki w kwietniu nie mogłam jeszcze czerpać informacji z tablic. Ale dzięki uprzejmości Świętokrzyskiego Parku Narodowego już dzisiaj mogę podzielić się z Wami nazwą poszczególnych przystanków edukacyjnych opisujących walory kulturowo-historyczne. Jak podaje ŚPN będą to: „Bocznica Franciszka”, „Koleją przez Puszczę Jodłową”, „Duży most”, „Skarby ziemi – leśny kamieniołom”, „Stacja w sercu Gór”, „Na rozstaju szlaków”, Kolejowy Trójkąt”. O walorach przyrodniczych będzie zaś można przeczytać na przystankach: „Co w trawie derka?”, „Historia w skałach zapisana”, „Z zasady kwaśne”, „Jeszcze Zielona idzie spać”.
Nie prawda, że brzmi bardzo interesująco?
Już teraz znaczna część przystanków jest oznaczona, nie ma natomiast jeszcze opisowej treści historycznej i przyrodniczej.
Historia i przyroda na trasie
Pierwsza atrakcja na trasie z Nowej Słupi to nieczynny leśny kamieniołom uruchomiony na potrzeby kolejki. By do niego dotrzeć musimy zjechać jakieś 100 metrów z głównej trasy. Zwracając uwagę na szlakowskazy, nie jest to trudne zadanie.
Podążając dalej charakter ścieżki coraz wyraźniej przypomina ślad kolejki, a niewątpliwie świadczą o tym nazwy mijanych kolejno drogowskazów, pełniących funkcje przystanków edukacyjnych: Rampa (pozostałości po rampie ze stacją kolejki i bocznicą), Duży Most (o wysokości ok. 5 m) czy Słupski Weksel (tu budowniczy kolejki odkryli skarb z czasów powstania styczniowego).
Podczas mojej marszruty brak jeszcze tablic opisujących walory Parku, choć same nazwy przystanków są nam już w stanie wiele podpowiedzieć. Przystanek o nazwie Źródełko wskazuje np. miejsce, gdzie jedno z nich wybija. Na trasie zobaczymy nie raz spływające z góry małe kaskady, których delikatny szum staje się ukojeniem.
Przyroda, poza bijącymi źródełkami, wartkimi strumykami obnaży przed nami okazałe wychodnie skalne, cenne przyrodniczo ekosystemy leśne i łąkowe.
Śladem kolejki wąskotorowej. Moje subiektywne odczucia
Trasa na pierwszych kilometrach mnie zachwyca. Zapach Puszczy Jodłowej, delikatny szum źródlanej wody, pod kołem naturalna nawierzchnia. Jednak po 10 km zaczyna mi czegoś brakować. Jednostajność zaczyna uwierać moją żadną adrenaliny duszę . Chciałoby się jakiejś akcji, przewyższenia terenu, elementu zaskoczenia, dynamiki. Tu wszystko jest płaskie, jednostajne, nieco senne. Tylko nierówności pod kołem, nieco błota i wystające kamienie dodają sportowego charakteru.
Trasa ścieżką dawnej kolejki wąskotorowej jest na pewno trudniejsza od utwardzonych, asfaltowych ścieżek. Jej nawierzchnia jest i pozostanie naturalna, co akurat mnie osobiście bardzo cieszy. Jestem bowiem zwolenniczką takich udogodnień, które zapewniając komfort użytkowników, nie są szramą naturalnego krajobrazu.
Podczas mojej kwietniowej wycieczki dukt jest różnorodny. Wyrównane nawierzchnia przeplata się z odcinkami trudnymi technicznie z nierównościami i wystającymi ostrymi kamieniami. W takim charakterze nawierzchnia raczej zadowalałaby zwolenników terenowej jazdy, aniżeli rowerzystów spacerowych, których bicykle przystosowane są do jazdy co najwyżej po bułki do supermarketu. Mój cross jednak radził sobie nawet bez szerokiej opony.
Zapowiedzi udogodnień
Jednak obecny charakter ścieżki, nie jest ostatecznym. Poza dotychczas wykonanymi pracami ziemnymi i melioracyjnymi, planowane są także prace w tym zakresie na bieżący rok. Tak aby ruch rowerowy dopuszczony był jesienią. Poza istniejącą już wiatą pozwalającą schronić się przed deszczem, powstaną Jeszce 3 punkty odpoczynku wyposażone w ławki, stoły i stojaki na rowery.
Święta Katarzyna. Koniec szlaku
Dojeżdżam do istniejącej już w terenie drewnianej wiaty (schron przeciwdeszczowy) o nazwie Słupski Weksel. W tym miejscu ścieżka łączy się z niebieskim szlakiem pieszym biegnącym od Świętej Katarzyny w kierunku Bodzentyna. Od Słupskiego Weksla do Świętej Katarzyny ścieżka edukacyjna oraz szlak pieszy niebieski pokrywają się.
Mój rower się nie oszczędzał, a kąpiele błotne, jakich zaznał po drodze z pewnością mu nie posłużą. Czuję jednak satysfakcję. Co prawda bez znacznych przewyższeń terenu, ale cieszyłam się jazdą w pięknych okolicznościach przyrody o górskim charakterze.
Ostatni odcinek pokrywający się z niebieskim szlakiem pokonuję z przekonaniem, że ta inwestycja w obrębie Świętokrzyskiego Parku Narodowego to strzał w dziesiątkę dla rowerowych turystów. Dlaczego tak uważam? Bo to:
Gdy już spakujecie plecaki, przygotujecie do jazdy rowery ale jeszcze nie będziecie wiedzieć, co warto odkryć w świętokrzyskim, zajrzyjcie na portal Regionalnej Organizacji Turystycznej Województwa Świętokrzyskiego http://swietokrzyskie.travel/ i Świętokrzyskiego Parku Narodowego.
Poniżej dla Was mapa szlaków turystycznych i ścieżek edukacyjnych Świętokrzyskiego Parku Narodowego.
Zachęcam do odwiedzenia Świętokrzyskiego Parku Narodowego i zapraszam w świętokrzyskie!
*Wpis powstał dzięki przychylności pracowników i Dyrekcji Świętokrzyskiego Parku Narodowego oraz Regionalnej Organizacji Turystycznej Województwa Świętokrzyskiego, którzy udzielili mi niezbędnych informacji dot. realizowanego projektu „Śladem kolejki wąskotorowej”.
I narobiłaś mi smaka…
Już nawet sobie rozplanowałem gdzie zaparkować samochód, przesiąść się na rower i którędy wracać (oczywiście pętlą).
I to się chwali ?
No mi też narobiłaś smaka. ;D Wyglada to dość fajnie, a skoro nawet dla nowicjuszy jak ja jest trasa to super. ;D