Browsing Category : Kolaż Myśli

Historie zaprzeszłe


Historie zaprzeszłe są jak odgrzewane kotlety. Nie ma w nich świeżości, polotu słowa czy emocji, które towarzyszyły wydarzeniom w dniu ich zdarzeń, a  uleciały w dacie przelewania myśli na karty papieru na dyski pamięci. Skonstruowane w wyniku wystukiwania na klawiaturze kolejnych liter słowa, tworzą zdania, a te w swych akapitach i kolejnych rozdziałach są odzwierciedleniem zdarzeń. Kolumna została wypełniona tekstem,…

Roztocze. 10 powodów, dla których warto tu przyjechać


Mówisz Roztocze myślisz… Wróć! Myślisz Roztocze i mówisz „chrząszcz brzmi w trzcinie w Szczebrzeszynie”. A myślisz lasy, pola, przestrzenie, zieleń, woda, faliste krajobrazy, przyroda, relaks! Nie? Nie myślisz tak? To znaczy, że Cię tu jeszcze nie było. A skoro Cię nie było, to ja Ci powiem dlaczego warto tu przyjechać! Miejsca, które Ci pokażę obejmują dwa odległe od siebie wyjazdy,…

And the winner is…


Wygrana Czym jest wygrana? Dla jednych to trafienie „szóstki” w lotka, wygrany los na loterii, mega kosztowna nagroda rzeczowa. Wygraną sportowcy będą się chwalić gdy odniosą zwycięstwo w rywalizacji lub pobiją kolejne rekordy. Innym proza życia przyniesie wygraną, gdy powrócą do zdrowia, wyjdą z nałogów, pokonają życiowe trudności albo… spełnią osobiste marzenia. A co wygrałam ja w 2016?   ROK…

Sylwester ze słowackim akcentem i Noworoczne przemyślenia


Otwarte granice i swoboda przemieszczania się to niewątpliwie zaleta czasów, w których przyszło nam żyć. Wyjazdy na saksy pozwoliły mi nie tylko zarobić na jako taki start w dorosłe życie ale także, a może przede wszystkim, poznać ludzi z wielu zakątków świata. Niektóre znajomości rozpierzchły się gdzieś bez echa, inne pozostały tylko w sieci. Są jednak i takie, które trwają…

Na ośmiu kółkach. Jak opanować sztukę jazdy na rolkach?


Dzisiejszy dzień nie zaczął się rowerową przygodą i na dwóch kółkach także się nie skończył. Moje ulubione dwa kółka zostały odstawione do serwisu, by dobrze je przygotować na jesienne wojaże. Mogłam wybrać mój drugi rower i zostać dzisiaj rowerzystką miejską. Ostatecznie wybrałam jednak leniuchowanie w cieniu drzew. Moja natura tymczasem, nie pozwoliła mi leżeć bezczynnie przez cały dzień. Postanowiłam zatem…

Jak zaplanować podróż PKP z rowerem?


Oto jest pytanie! Ja dotychczas nie znalazłam rozwiązania, które zapewniłoby podróż bez niespodzianek. Być może moje skromne doświadczenie nie nauczyło mnie właściwego zachowania, a raczej przewidywania tego, co może się wydarzyć, mając już nawet bilet w ręku.

Jak się to wszystko zaczęło?


Zupełnie nieoczekiwanie. Jeden rowerowy wypad na moim starym wysłużonym rowerze w moim świętokrzyskim regionie. Był maj 2013r. i pogoda nie sprzyjała rowerowym wycieczkom. No ale skoro przybył kuzyn z Wrocławia, tłucząc się pociągiem i targając ze sobą rower, nie można było odmówić mu rowerowej przejażdżki po regionie. Początkowo nasz plan zakładał trzydniowy wypad, co wtedy mnie trochę przerażało. Deszczowe i…