Orientuj się w terenie! TRInO –zabawa z mapą dla każdego

Jako dzieci bawiliśmy się w podchody. Ileż frajdy było, kiedy biegaliśmy po leśnych ścieżkach szukając rywali albo przed nimi uciekając. Na tym właśnie polegała gra. Jedna grupa ruszała wcześniej w teren, zostawiając drużynie przeciwnej wskazówki i ślady w postaci rysowanych na glebie lub układanych z patyków strzałek, zaczepianych na gałęziach wstążeczek w odpowiednim kolorze. W wersji dla zaawansowanych, po drodze należało jeszcze prawidłowo rozwiązać łamigłówki, prowadzące do miejsc, które należy odnaleźć. Nie wiem co było lepsze, czy bycie uciekinierem czy psem gończym. Jedno i drugie to była świetna zabawa, kupa śmiechu, mnóstwo ruchu i czadowych wrażeń.

Człowiek hasał po lasach całymi dniami, szamał jagody i poziomki prosto z krzaków i nikt nie zważał na kleszcze, boreliozy, bąblowice i inne choróbska odzwierzęce. W naszych dziecięcych głowach nie mieściło się przecież, że te wszystkie miluśkie futrzaki i inne leśne stwory mogą być przyczynkiem do rozłożenia naszej werwy i zdrowia na łopatki. Dzisiaj wszyscy jacyś tacy delikatni. Nawet wyjście do miejskiego parku musi być poprzedzone rytuałem wysmarowania ciała balsamem z filtrami oraz spryskaniem się od stóp do głów śmierdzącym specyfikiem na kleszcze i komary. I bynajmniej nie po to, by ich uwieść ale odwieść od chęci wessania się w przewody naszego krwiobiegu.

Nie mnie oceniać realne zagrożenie w spotkaniu ze światem owadów, ptaków, ssaków czy jeszcze innych gadów 😛 Ja Wam mogę powiedzieć tylko subiektywnie: warto ruszyć zadki z domów, by cieszyć się przyrodą, rozruszać kości, poczuć wiatr we włosach, w szczerym polu lub pośród leśnych ostępów dojrzeć sarnę, zmoczyć stopy na porannej rosie, czasem nawet zmoknąć w deszczu. Nie każę Wam wtranżalać jeżyn i poziomek prosto z krzaków, ale apeluję: nie zamykajcie się w swoich domach nieskazitelnej czystości lecz zacznijcie się dobrze bawić! A sposobem na aktywność połączoną z dobrą zabawą może być niewymagająca Turystyczno-Rekreacyjna Impreza na Orientację (TRInO) dla każdego.

Imprezy na Orientację. Ale o co chodzi?

Wyobraźcie sobie, a może nawet przywołajcie obrazek w pamięci, który mniej więcej wygląda tak:

Ktoś biega po mieście z mapą w łapie, zatrzymuje się, coś obserwuje, główkuje, coś notuje, a po chwili leci dalej by czynności te powtórzyć w kolejnym punkcie miasta.

Myślicie głupek! Skończony głupek, wariat, świr, błazen! Może nawet niektórzy z Was pomyśleli tak o mnie, kiedy kręciłam się na dwóch kółkach w towarzystwie dwóch osobników płci męskiej z kartką papieru w jednej i długopisem w drugiej łapie?  Mojej łapie, bo łapy jednego z samców zajęte były fotografowaniem moich poczynań. Nie, nie nawialiśmy z wariatkowa 😀 Nie byliśmy na haju ani nawet po spożyciu. Choć już z dorobkiem niejednej dekady wiosenek na barkach i całkiem trzeźwi, bawiliśmy się przednio urządzając sobie na mieście niezłą imprezkę. Imprezkę na orientację.

Pomnik Piłsudskiego

Pomnik Piłsudskiego w Parku Miejskim. Ostrowiec Świętokrzyski.

No to teraz wróćmy do tych podchodów.

Imprezy na Orientację to w moim odczuciu, taka wplecione w obecne realia wersja „podchodów”. Nikogo może nie gonisz, ale rywalizujesz i liczy się czas. Wyrysowane na drodze strzałki zastępuje mapa lub kompas, a pozostawione gdzieś w terenie zadania stały się punktami kontrolnymi.

Trochę wiedzy fachurskiej o orienteeringu

Imprezy na orientację dzielą się na te bardziej sportowe (bieg na orientację /BnO/, rowerowa jazda na orientację /RJnO/, narciarski bieg na orientację/NBnO/), i turystyczne. Ogólnie rzecz biorąc cechą wspólną imprez na orientację jest to, że uczestnik lub zespół ma za zadanie potwierdzić w określonym limicie czasu swoją obecność przy ustawionych w terenie punktach kontrolnych.  Gdzie znajdują się punkty kontrolne zawodnik odczytuje z mapy.

Przykładowa mapa z imprezy na orientację

Potwierdzenie obecności odbywa się, zależnie od rodzaju imprezy i punktu kontrolnego w różny sposób. Przez dziurkowanie odpowiedniego pola karty startowej kasownikiem, wpisanie do odpowiedniego pola karty startowej odpowiednich znaków kredką, wpisanie do odpowiedniego pola karty startowej odpowiedzi na zadanie terenowe zastępujące punkt kontrolny, zbliżenie posiadanego przez uczestnika chipu do elektronicznego urządzenia zainstalowanego w punkcie kontrolnym.

Punkty kontrolne w imprezach o charakterze sportowym to zwykle tzw. lampiony.

http://www.maratonypolskie.pl/foto/_ilust/2011/bnow24.jpg

źródło: www.maratonypolskie.pl

bieg na orientację w praktyce

bieg na orientację w praktyce

To by było tyle słowem wstępu. Nie jestem znawcą w temacie i nie byłoby dobrze, gdybym usiłowała stworzyć  w tym miejscu kompendium wiedzy o imprezach na orientację.

Chcę Wam natomiast opowiedzieć o jednej z nich, którą może sobie urządzić każdy indywidualnie, w dogodnym dla siebie terminie, nie goniony żadnym czasem.  Mianowicie Turystyczno-Rekreacyjnej Imprezie na Orientację. A ta może być dobrym początkiem, na przygodę z jedną z form orienteeringu w przyszłości.

Żeby Was jednak nie zanudzić, dawkę informacji o TRInO i trasie w moim mieście sprzedam Wam w kolejnym wpisie. Postaram się szybko z nim uwinąć 😉

Basia

No Comments

Nasunęła Ci się jakaś myśl? Podziel się nią tutaj :)